Rozdział 23
Obudziły mnie krzyki dochodzące z dołu. Wzięłam z szafki
nocnej mojego iPhona i popatrzyłam na godzinę, była 15. Odwróciłam głowę w bok
i ujrzałam słodko śpiącego Loczka, postanowiłam że zrobię mu zdjęcie i dodam na
twittera. Zrobiłam tak jak mówiłam i postanowiłam go obudzić, dziś była bardzo
ładna pogoda jak na Londyn. Pocałowałam go lekko w usta, a On przyciągnął mnie
do siebie i pogłębił pocałunek.
-Proszę o takie pobudki codziennie- wymruczał mi do ucha, a
ja się uśmiechnęłam
-Jak Pan sobie życzy- powiedziałam i zaczęłam się podnosić,
rozejrzałam się po pokoju, który po mojej ostatniej wizycie bardzo się zmienił.
Zauważyłam, że wszystkie moje ubrania są już poukładane w garderobie Harrego.
Przygotowałam sobie zestaw, w który chciałam się ubrać. Weszłam do pierwszych
drzwi, które były najbliżej garderoby. Myślałam że to łazienka, ale jak się
później okazało był to śliczny pokoik dla naszej małej księżniczki. Nagle
poczułam ciepłe dłonie na moich biodrach
- I jak podoba Ci się ? – Powiedział Loczek dając mi
delikatnego buziaka w policzek
-Jest przepiękny !- powiedziałam obracając się w jego stronę
i stając na palcach, żeby móc sięgnąć do jego twarzy
-Dobra kochanie to teraz gdzie jest łazienka ? – zapytałam
całując go w usta
-o tutaj- powiedział i wskazał ręką na białe drzwi. Weszłam
do łazienki , która również była prześliczna ! Zaczęłam nalewać wody do wanny
kiedy do łazienki wszedł Harry z szampanem i kieliszkami w rękach .
-Co powiesz na romantyczną kąpiel z bąbelkami i szampanem ?
– powiedział i się uśmiechnął cwaniacko. Zakręciłam wodę i powoli zaczęłam się
rozbierać po czym weszłam do ciepłej wody i bawiąc się pianą przyglądałam się nagiemu
Loczkowi , ten widząc że mu się przyglądam poruszył zabawnie brwiami i usiadł
koło mnie całując mnie delikatnie. Piana sięgała mi po samą brodę tym samym
zakrywając wszystkie intymne części mojego ciała. Mamy całkiem sporą tą wannę bo chyba dwu osobowa,
siedzę w niej sobie z Harrym i wciąż mamy sporo przestrzeni. Cieszę się, że go
mam jest moim największym skarbem. Z zamyśleń wyrwało mnie walenie do drzwi
-kto to ?- zapytałam Harrego
-No nie wiem, skoro ja i ty jesteśmy tutaj, to na pewno
któryś z chłopaków – powiedział i
spojrzał na mnie
-No brawo szerloku na to też w padłam – i w tej o to chwili
do łazienki wpadł Lou
-O cześć co robicie? Chyba nie przeszkadzam ? – zapytał
Louis
-kąpiemy się. I owszem PRZESZKADZASZ ! – powiedział Harry
-Co było tak ważne, że aż musiałeś nam przeszkodzić ?-
zapytałam spokojnie chłopaka, który był najwyraźniej zachwycony sytuacją
-Ym no bo ten, w lodówce nic nie ma więc trzeba jechać coś
kupić, bo Niall i Ang zaraz zdechną z głodu, a graliśmy w kto ostatni podniesie
rękę ten jedzie i wy w ogóle nie podnieśliście więc jedziecie – powiedział
cwaniacko się uśmiechając
-A skąd my to kurwa mieliśmy wiedzieć, że w danej chwili
mamy podnieść ręce ? – powiedział Loczek
-Dobra nie ważne pojedziemy, ale to było tak ważne?-
zapytałam
-No i później próbowałem pukać a wy się nie odzywaliście
więc myślałem, że się utopiliście i zginiecie razem jak w tym filmie Titanic na
dnie !- powiedział z wielkimi oczami
-Lou jesteś idiotą, a teraz wypad !- powiedział Harry
wstając i okrywając się ręcznikiem. Jak
Lou wyszedł to Harry zamknął za nim drzwi i wrócił z powrotem do mnie.
Zaczęliśmy się całować, na początku delikatnie i namiętnie, ale to się zaczęło
zamieniać w coś dzikiego, nasze języki tańczyły właśnie najpiękniejszy taniec.
Poczułam dłonie Harrego na moich pośladkach, sama nie wiem jak Harry znalazł
się w pozycji leżącej na mnie. Zaczął dłonią jeździć po moim ciele jak by
chciał poznać każdy jego zakątek i każdą niedoskonałość . Zaczął powoli
zjeżdżać i całować moją szyję i schodzić coraz niżej do piersi bo tylko do tond
pozwalała mu woda w Wanie. Dłońmi pieścił moje najczulsze miejsca, wiedziałam
dobrze że to nie będzie jego pierwszy raz, ale nie wiedziałam, że ma taką
wprawę. Wzięłam do dłoni jego interes i zaczęłam nią poruszać w górę i w dół,
zauważyłam, że sprawiam mu tym wielką przyjemność. Harry spojrzał na mnie
znacząco, a ja tylko kiwnęłam głową, że się zgadzam cieszę się że to właśnie z
nim przeżyje swój pierwszy raz. Hazza wszedł we mnie powoli, a ja zaczęłam wydawać
z siebie ciche jęki, zaczął się poruszać we mnie powoli, ale z precyzją jak by
bał się, że może mnie tym skrzywdzić lub uszkodzić, ale mimo wszystko i tak
sprawiało mi to dużą przyjemność
-Harry szybciej – wydusiłam z siebie, a ten momentalnie przyśpieszył
tempo. Czułam, że zaraz dojdę Harry z resztą też widząc jego minę, kilka
mocnych pchnięć i Loczek zostawił swoje skoki we mnie. Usiadł obok mnie całując
mnie w usta już delikatnie, odwzajemniłam pocałunek.
-Kocham Cie i cieszę się że w końcu mi zaufałaś- powiedział
i ponownie zatopił swoje usta w moich
-Ja Ciebie też Kocham ! I cały czas ci ufam , tylko po
prostu nie byłam gotowa- powiedziałam i zaczęłam wychodzić z wanny owijając się
ręcznikiem –Chodź bo oni zaraz pozdychają z głodu jak muchy!- powiedziałam i
zaśmiałam się ubierając bieliznę tym samym rzucając ręczniki którym byłam
owinięta na ziemię. Harry wyszedł z wanny i owinął się tym samym ręcznikiem.
Zaczęłam smarować ciało balsamem czekoladowym, a Harry się ubierał. Kiedy
skończyłam zaczęłam suszyć włosy, pomalowałam się umyłam zęby i zrobiłam sobie
kłosa i dopiero ubrałam wybrany zestaw, a Harry dopiero właśnie robił ostatnią
czynność czyli suszył włosy. Pocałowałam go w usta i wyszłam z łazienki.
Wzięłam telefon z łóżka i zeszłam na dół do tych wariatów.
-O witamy królewnę ! Dłużej się nie dało ?!- powiedział Lou
z sarkazmem
-Witam cię mój poddany, a nie dało się- powiedziałam i
wytknęłam mu język
-No bo Niall i Ang zaraz pożrą nas !- powiedział i zrobił
smutną minkę tuląc się do mnie niczym mała dzidzia
-A ty co nie masz swojej dziewczyny do tulenia ? – zapytał
Loczek przez śmiech, który właśnie schodził z góry
-Ona mnie tylko pocieszała – powiedział pasiasty
-O jeszcze lepiej dobra my jedziemy do tego sklepu-
powiedział Harry i wyszliśmy z tego domu wariatów, oczywiście mój mądry chłopak zapomniał czegoś z domu i musiał się
wrócić . Wzięłam swojego tableta i czekałam przy samochodzie Loczka kiedy nagle
z domu wyszedł odpicowany Zayn i otworzył mi drzwi do auta Harrego
-A Ty co tworzysz pacanie? – zapytałam zdziwiona
-Jak to co jadę z wami i Harry kazał mi cie wpuścić do auta,
bo nie chce żebyś się nie musiała męczyła i kazał żebyś usiadła –
powiedział i otworzył mi drzwi i ruchem dłoni pokazał żebym usiadła. Więc tak
też zrobiłam, po chwili przyszedł Harry i siadł za kierownicą, a Zayn usiadł z
tyłu, włączyłam radio i akurat leciała moja ulubiona piosenka ,, Kings of Leon–Use somebody” więc daliśmy na ful i zaczęliśmy śiewać i się wygłupiać
wyciągnęłam z torebki mój telefon i zaczęłam nagrywać to wszystko kiedy
dojechaliśmy do TESCO Harry pojechał zaparkować gdzieś auto, a ja z Zaynem
poszliśmy po koszyk.
-Dawaj wsiadaj – powiedział Mulat pchający koszyk
-chyba cie pogięło – powiedziałam w tej chwili czarnuszek sam wrzucił mnie do
tego wózka nie opierałam się, bo zrobiło Się naprawdę wygodnie więc, usiadłam
sobie po turecku, a Zayn mnie woził, po jakimś czasie doszedł do nas Harry i
weszliśmy do Tesco tzn ja wjechałam !
rozdzieliliśmy się, Ja musiałam wysiąść z wózka i miałam iść po słodycze
i napoje, Zayn po owoce i warzywa, a Harry po alkohol i całą resztę. Kiedy już
wszystko wzięliśmy, spotkaliśmy się przy kasie, wyszły nam trzy pełne koszyki.
Chłopcy stali przy kasie, a ja wyszłam przed sklep, gdyż mi się nudziło, usiadłam
sobie na krawężniku i wyciągnęłam z torby swojego tableta i dodałam zdjęcie i
notkę na mojego bloga. Nigdy chyba wam nie wspominałam, że prowadzę coś
takiego, służy mi to jako taki album z pamiątkami. W sumie to założyłam to dla
siebie, oczywiście czytało i oglądało to kilka set osób i miałam chyba z
dziesięć osób obserwujących, chociaż nie wiem w jakim celu chcieli znać moje
życie, ale miałam to gdzieś. Weszłam na swojego bloga pierwszy raz od jakiegoś
tygodnia gdyż miałam taki zapierdziel, że nie miałam jak. Kiedy go włączyłam,
myślałam że pomyliłam stronki na moim blogu było 20.000 wejść i 1000
obserwujących, głupi tydzień mnie nie było. No ale nic, dodałam zdj i coś o nim
„Zakupy z Mulatem i Loczkiem to istna masakra ! W domu czekają głodomory !! Trzy
pełne koszyki, już do was jadą łakomczuszki ! :* xoxo” . W tej chwili ze sklepu
wyszli chłopcy, pomogłam im władować wszystko do bagażnika i wsiedliśmy do auta
.
-to gdzie teraz ?
-do galerii musze sobie kupić jakieś ciuchy na dzisiejszą
imprezę!!
- Jaką imprezę ?! – zapytałam zdezorientowana
-no dziś robimy domówkę z okazji tego, że u nas mieszkacie
! - odpowiedział z entuzjazmem Mulat
-Ale ja nie mam w co się ubrać !! Ang pewnie też nie !! –
zaczęłam panikować
-O struj Ang się nie martw Niall jej już zapewnił godny
ubiór, a my jedziemy w tej chwili do galerii
-dobra Harry Zayn ma racje! Kierunek GALERIA !! –
powiedziałam i rozsiadłam się na fotelu. Podłączyłam mojego iPoda do radia i
włączyłam jakiegoś seta przy którym wszyscy się rozluźnili .
Śpiący Harry :)
Mi i Loui :)
Mi przy aucie :)
Mi w aucie :)
Mi w aucie x2 :)
Milena w koszyku :)
Zdjęcie, które Mi dodała na bloga :)
******************************************************************
Stwierdziłam, że mimo wszystko, że nie spełniłyście mojej prośby z komentarzami, przy czym jest mi niezmiernie przykro :(. To i tak postanowiłam dodać ten rozdział, bo stwierdziłam, że nie będę się przejmowała tymi komami, skoro robię to co lubię i co sprawia mi satysfakcję to nie będę przestawała tylko dla tego, że nikt tego nie komentuje. Więc, oto nowy rozdział ogólnie mam napisane już 3 rozdziały do przodu, ale nie wiem kiedy dodam, skoro nikogo nie interesują te bzdury, które Ja tutaj piszę :) Ale mniejsza, dobra kończę, pa :)