Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 października 2012

Rozdział 7


Rozdział. 7
-No pamiętamy – odezwali się  na co ja się uśmiechnęłam – Jesteśmy zaproszeni wszyscy do nich na obiad na 16, a szczegóły Dan ma mi wysłać Sms’em . -więc ubierzcie się jakoś normalnie w coś w czym można się pokazać ludziom-, a oni się tylko uśmiechnęli. Spojrzałam na zegarek była dopiero 13 więc postanowiłam iść sobie i pooglądać trochę TV .  nie mogłam nic znaleźć włączyłam sobie Bajki i oglądałam  odlotowe agentki . sprawdziłam godzinę była  14 wyłączyłam szybko Tv i pobiegłam do siebie do pokoju się szykować.  Przygotowałam sobie to. Nalałam wody do wanny i weszłam siedziałam tam chyba z godzinę kiedy wyszłam nasmarowałam się balsamem kakaowym i  ubrałam w wybrany zestaw. Póżniej lekko się pomalowałam uczesałam w kłosa i zeszłam na dół akurat dostałam sms’a od Dan . Kiedy zeszłam zobaczyłam , że wszyscy są gotowi. Więc zebraliśmy się poszliśmy do garażu. Postanowiliśmy , że pojedziemy Mercedesem. Wsiedliśmy i pojechaliśmy wszyscy pod podany adres przez Dan. Jechaliśmy 15 min. Kiedy dojechaliśmy zobaczyliśmy willę piękniejszą niż nasza i chyba ze dwa razy większą. Podeszliśmy do drzwi i postanowiłam zapukać. W pewnym momencie moim oczom ukazała się Dan, szczerząca się do nas.
-Cześć, Kochani ! – Powiedziała dziewczyna i podeszła wszystkich i uścisnęła .
-proszę wchodźcie – powiedziała po czym gestem dłoni pokazała, żebyśmy weszli do środka. Weszliśmy w głąb salonu, i naszym oczom ukazały się biegające dziewczyny i nakrywające do stołu i rozkładające coraz to inną potrawę. –Cześć dziewczyny – powiedziałam po czym podeszłam i przytuliłam każdą po kolei reszta poszła w moje ślady. Nagle za plecami usłyszałam głos Dan
-Siadajcie do stołu, już wszystko gotowe – Wszyscy zrobiliśmy to o co prosiła dziewczyna. I zaczęliśmy konsumować, to co przygotowały dziewczyny –To jest pyszne, gdzie uczyłyście się tak gotować ?!- powiedział Austin, a dziewczyny się tylko zaśmiały –to nasz mały sekret- powiedziała Perrie na co ja się uśmiechnęłam –A ten sekret jest taki, że zamówiłyście to w nando’s – usłyszałam czyjś głos za plecami, przy czym się wystraszyłam. Nagle dziewczyny zerwały się ze stołu i rzuciły na owe osoby, które stały za mną. W pewnym momencie poczułam jak ktoś wbija mi paznokcie w udo
-AŁA ! – Krzyknęłam
-Przepraszam…- powiedziała speszona, a równocześnie podekscytowana Ang
-Co się tak szczerzysz, jak szczerbaty na suchary ? Zaraz się ślinić zaczniesz – powiedziałam i się zaśmiałam Ang popatrzyła na mnie z miną „WTF”
-Odwróć się – powiedziała i znowu zacisnęła paznokcie na moim udzie
-Jeszcze raz to zrobisz, a przysięgam Ci że zaraz stracisz te swoje blond piórka ! – krzyknęłam nieźle wkurzona, a za sobą usłyszałam śmiechy.
-I z czego rżysz ?!- odwróciłam się gwałtownie i zobaczyłam 5 chłopaków jeden w bluzkę w paski przytulał do siebie Eleanor, w kretkę Dan, a ostatni jakiś z toną żelu na głowie Perrie. Chwilę się im przyjrzałam i powiedziałam  -Ja was z skądś znam…- zamyśliłam się –Cicho nie podpowiadajcie ! Sama zgadnę ! – zaczęłam krzyczeć po czym znowu się zamyśliłam, a wszyscy odpowiedzieli mi tylko głośnym śmiechem –A już wiem ! Wy jesteście tym posranym zespołem, którego Ang plakatami ma obklejony cały pokój ? – Ang tylko się zarumieniła, a ten w kratkę do mnie podszedł. –Cześć, tak to my jesteśmy tym „Posranym”- powiedział, a ja się lekko zarumieniłam. –To jest nasz dom, którym nasze dziewczyny opiekowały się pod naszą nieobecność – powiedział i się uśmiechnął, na co odpowiedziałam mu tym samym. –A tak w ogóle to Liam jestem.- podał mi rękę – a to jest Harry – pokazał na chłopaka w loczkach, który się do mnie szczerzył – cześć – powiedziałam i wystawiłam rękę w jego stronę na co on odwzajemnił gest ze ślicznym uśmiechem, a ja się tylko zarumieniłam . w pewnym momencie jeden w paski się wyrwał – A ja jestem Louis ! – krzyknął i przytulił mnie – A to jest Zayn – pokazał na chłopaka tulącego Perrie. Posłałam mu jeden z moich najpiękniejszych uśmiechów. –A ten, który wam właśnie zjada „obiado kolacje” to jest Niall – powiedział i wskazał na chłopaka, który właśnie pałaszował moje jedzenie  . –Cześć, a ja jestem Milena – powiedziałam . –to jest Austin – wskazałam na brata, który stał i podał rękę każdemu z chłopaków. – To jest Mellody – pokazałam na rudowłosą a ta się uśmiechnęła i pomachała Energicznie –A to jest….- zaczęłam szukać wzrokiem blondynki, która gdzieś mi się zapodziała, ale po chwili natrafiłam na nią siedzącą z blondaskiem przy stole i pałaszujących jedzenie. – no a to jest Angela, ale łatwiej Ang- powiedziałam i pokazałam na siedzącą dziewczynę obok Nialla, na co wszyscy się zaśmiali. –To się dobrali – skomentował Lou .

Ang na widok Nialla :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz